sobota, 29 sierpnia 2015

Kraków

W Czerwcu byłam na wycieczce w Krakowie, Wieliczce i Oświęcimiu. Ze względu na dużą ilość zdjęć posty są podzielone na dwie części w tym opisze mój pobyt w Krakowie. Nie przedłużając zapraszam do czytania.
Na wycieczkę jechałyśmy ja i koleżanka z klasy z rok młodszymi uczniami naszej szkoły. Udział w wyjeździe zaproponowała nam nasza nauczycielka wosu ze względu na to że zostało kilka miejsc a my nie pojechałyśmy z naszą klasą.
   
Wyjechaliśmy koło godziny 4 rano w Krakowie byliśmy z tego co pamiętam po 12. Zaczęliśmy zwiedzanie od kościoła mariackiego po czym dostaliśmy chwile wolnego żeby przejść się po rynku i  sukiennicach. 
Po przerwie zebraliśmy się i poszliśmy do autokaru aby jechać do naszego hotelu w Wieliczce tuż przy kopalni. Zakwaterowaliśmy się, zjedliśmy obiadokolacje i zrobiliśmy krótki spacer po miejscowości. Nam zostały przydzielone dwie dziewczyny z młodszej klasy na szczęście dobrze się dogadywałyśmy. Poszliśmy wszyscy spać dość późno bo dużo chodziliśmy po hotelu i poznawaliśmy wszystkich.


Drugiego dnia mieliśmy śniadanie o 9 rano wstaliśmy uszykowaliśmy się i godzinę po śniadaniu ruszyliśmy znów podbijać Kraków. Tego dnia spędziliśmy w mieście aż około 9 godzin. Zwiedzaliśmy m.in. Dzwon Zygmunta, Wawel, kilka kościołów i stare synagogi.  

 
 Widok z wierzy gdzie znajdował się dzwon.

 

 
 
 Byliśmy również u smoka ;)



Mieliśmy też przerwy na których wszyscy gnali po lody ponieważ trafiliśmy na bardzo dobrą pogodę. Ja wraz z koleżanką kupowałyśmy również pamiątki których zdjęcia wstawię w oddzielnym poście.


Po przerwie wróciliśmy do hotelu, zjedliśmy obiadokolacje i poszliśmy do kopalni soli. Byliśmy na prawdę padnięci. Nic dziwnego prawie 9 godzin w Krakowie każdego by zmęczyło.


Trzeciego dnia wstaliśmy, zjedliśmy śniadanie, spakowaliśmy się i pojechaliśmy zwiedzać uniwersytet Jagieloński.

Po czym mieliśmy dwie godziny wolnego. Poszliśmy jeszcze popatrzeć na pamiątki, porobić zdjęcia i naszym celem był wypad do słynnej galerii Krakowskiej.


Oczywiście po drodze wpadliśmy na lody do podobno najlepszej lodziarni w mieście gdzie lody były na prawdę przepyszne.


Czy wycieczka mi się podobała? Oczywiście! To była szczerze najlepsza wycieczka na jakiej byłam. Choć bywało że miałam dość chodzenia i tak podobało mi się, jestem zafascynowana Krakowem i planuje go jeszcze kiedyś odwiedzić.










Dziękuje za przeczytanie i zapraszam do komentowania na pewno się odwdzięczę ;)!

środa, 19 sierpnia 2015

Nowa szkoła

Nowa Szkoła to wielki szok dla każdego. Jesteśmy przyzwyczajeni do naszego otoczenia sprzed 3 lat i nagle to wszystko zostaje nam odebrane i zostajemy rzuceni do nowego środowiska. Ja akurat dostałam się do technikum gastronomicznego na kierunek technik hotelarstwa.


Czy się boje? Owszem jest we mnie lekki niepokój ze względu na to że nie znam tych ludzi, nie wiem jacy są, mogą udawać innych. Każdy chce zrobić dobre pierwsze wrażenie, ja również. Dobrą wiadomością jest to że w mojej klasie jest 8 osób z mojej starej szkoły które dobrze znam.


Czemu akurat technik hotelarstwa? W I gimnazjum napomknęła mi o tym koleżanka, nie byłam do końca zdecydowana. Chciałam iść do liceum plastycznego a gastronomik był na drugim miejscu jednak ze względu na mój wyjazd do Krakowa o którym napisze w następnym poście nie mogłam pojawić się na egzaminie.
Szczerze mówiąc cieszę się że trafiłam tu a nie do przysłowiowego plastyka. Tam być może nie dałabym sobie rady nawet nie wiem czy przeszłabym egzaminy a w gastronomiku mam łatwiej, jest wiele możliwości po skończeniu szkoły i są fajne praktyki miesięczne nawet za granicą.


 Jakie będę miała tam przedmioty? Podstawowe czyli te same co w gimnazjum oprócz o dziwo nie mam na wykazie książek geografii i chemii podobno nie mamy jej mieć w pierwszej klasie ale być może to tylko plotka. Mam również podstawy przedsiębiorczości tak jak w innych szkołach i coś co jest charakterystyczne dla tego kierunku bezpieczeństwo i higiena pracy, organizacja pracy w hotelarstwie i działalność recepcji

 
A wy gdzie się dostaliście? :)